Porto w jeden dzień

Idealnie byłoby, gdybyśmy mogli spędzić w Porto co najmniej kilka dni. Wówczas na spokojnie udałoby się nam poznać ważne zabytki miasta (być może odwiedzić któreś z ciekawych muzeów), odkryć mało znane zakątki i wczuć się w klimat miasta. Zazwyczaj jednak czas nas goni i z kilkudniowego zaledwie wyjazdu chcemy wycisnąć jak najwięcej, a na Porto przeznaczamy tylko jeden dzień. W tym czasie najlepiej skupić się na centrum miasta. Na szczęście dla nas, większość najważniejszych atrakcji skupia się właśnie tutaj.

Jak więc zaplanować jeden dzień w Porto? Co zobaczyć w tak krótkim czasie?

Okolice kościoła Kleryków i parku Cordoaria



Lubię przychodzić tutaj o poranku, zanim zaroi się od turystów. Spacer po parku Cordoaria z wesołymi pomnikami i oryginalnymi platanami zawsze poprawia mi humor. W pobliżu jest sporo kawiarenek, gdzie można zjeść śniadanie i wypić poranną kawę z widokiem na Wieżę Kleryków – jeden z symboli miasta. Chętni mogą wspiąć się na jej szczyt po 225 stopniach – wieża otwarta jest w godzinach 9.30-17.30. Z góry rozciąga się cudowna panorama Porto, jest to bowiem najwyższy punkt widokowy w mieście. Warto od niego zacząć, aby zrobić sobie apetyt na więcej! Zajrzyjcie również, choć na chwilę, do kościoła Kleryków, który choć mocno zdominowany przez Wieżę, jest przecież bardzo urokliwy.

W pobliżu znajduje się kolejna perełka Porto, słynna księgarnia Lello&Irmao, kusząca atmosferą niczym z opowieści o Harrym Potterze.

To także studencka okolica, parę kroków dalej znajduje się rektorat Uniwersytetu w Porto, mieszczący się przy gwarnym Placu Lwów. Jest to jeden z moich ulubionych placów w mieście, można stąd podziwiać fasadę kościoła Karmelitów ozdobioną cudownym azulejos, będącą jednym z najczęściej fotografowanych miejsc w Porto.

Okolice Avenida dos Aliados i dworca Bolhao

Avenida dos Aliados (Aleja Aliantów) wygląda jak rozległy plac pnący się w górę. To serce miasta, nad którym góruje Ratusz z imponującą wieżą. 


Choć zwiedzający zazwyczaj zatrzymują się na samym dole, pod pomnikiem Pedro IV i stąd fotografują cały plac, to warto przespacerować się w górę, do samego ratusza, po drodze spotykając piękne rzeźby, jak na przykład ta:


Niedaleko znajduje się dworzec Sao Bento. I choć być może nazwa nie zachęca, bo cóż może być interesującego na dworcu, to zdecydowanie nie można go pominąć! Jest to bowiem jeden z najpiękniejszych budynków dworcowych na świecie. Jego ściany, wyłożone tysiącami płytek azulejos, snują opowieści o historii Portugalii i życiu mieszkańców regionu Douro. Można podziwiać je bez końca.

Okolice Placu Batalha i Rua Santa Catarina

Plac Batalha darzę szczególnym sentymentem, bo to było pierwsze miejsce, które zwiedziłam w Porto. Jego okolice roją się od kawiarenek i restauracji. Nie są to zbyt turystyczne miejsca, więc można tu dobrze i niedrogo zjeść. Głównym zabytkiem jest kościół św. Ildefonsa, z piękną fasadą wyłożoną kafelkami.


Przy kościele zaczyna się Rua Sata Catarina, czyli handlowa część miasta, z wieloma sklepami i cafeteriami. Najpiękniejszą z nich jest secesyjna Cafe Majestic. Jeśli lubicie atmosferę lokalnych targów, koniecznie zajrzyjcie na Mercado do Bolhao - najsłynniejszy plac handlowy w mieście. Oprócz świeżych owoców i warzyw, znajdziecie tu również pyszne sery, wędliny i ryby, a także lokalne pamiątki.

Okolice Katedry

Katedra Se to niesamowite dzieło architektury i potężna dawka portugalskiej historii wykuta w kamieniu. Warto poświęcić trochę czasu i zajrzeć do środka. Mnie urzekły piękne krużganki, wyjątkowo fotogeniczne!



Z placu katedralnego rozciągają się widoki na Ribeirę, rzekę Douro i składy wina po drugiej stronie rzeki (to już inne miasto – Vila Nova de Gaia!).

Zanim zaczniecie schodzić w dół stromymi schodkami, podejdźcie jeszcze na most Luisa I. Od Katedry ulicą Av. Vimara Peres dojdziecie wprost na jego górne piętro. Stąd rozpościerają się nieziemskie, zapierające dech w piersiach widoki. Cudowne Porto i rzeka Douro pod nami. Spróbujcie przejść przez most bez drżących kolan – to chyba nie jest możliwe ;)

Spod katedry warto ruszyć wąskimi uliczkami w dół, by poczuć urok starego Porto.


Ribeira

Zanim zejdziecie nad samą rzekę zatrzymajcie się przy Pałacu Giełdy i odwiedźcie imponujący kościół św. Franciszka. Ten ociekający złotem zabytek to prawdziwe dzieło sztuki barokowej Portugalii. Warto go zwiedzić, gdyż jest to wyjątkowe na skalę światową dzieło architektury. Stąd już dosłownie kilka kroków na uroczy deptak nad rzeką. Po całym dniu zwiedzania relaks z kieliszkiem porto z widokiem na Douro będzie spełnieniem marzeń :)

Kto ma jeszcze siłę, może przespacerować się na drugą stronę rzeki, do Vila Nova de Gaia, aby zwiedzić piwnice z winem porto i podziwiać Porto od strony wody. Z tej perspektywy miasto prezentuje się naprawdę wyjątkowo.

Ufff, dużo tego. Zapytacie, czy na pewno jesteście w stanie tyle zobaczyć w ciągu jednego tylko dnia? Owszem, bowiem sama jestem w stanie tyle pokazać moim gościom. Wszystkie te miejsca znajdują się w centrum miasta i można zwiedzić je pieszo, nie trzeba przemieszczać się transportem miejskim. Oczywiście, jest to dość intensywny spacer, ale wszystko jest do zrobienia bo wszystkie atrakcje zlokalizowane są na dość zwartym obszarze.

Gdybym miała coś pominąć, pewnie radziłabym Wam zrezygnować z ulicy Santa Catarina, bo podobne handlowe części znajdziecie w wielu miejscach. A co zobaczyć na pewno? Oczywiście Ribeirę, Katedrę i most Luisa I :)

To, jak ułożycie sobie zwiedzanie, zależy od Was (w planach mam dla Was również gotowe trasy, czekajcie na nowe wpisy:) Pamiętajcie jednak, aby dzielnicę Ribeira i okolice kościoła św. Franciszka zostawić sobie na koniec. No chyba, że lubicie się wspinać :)

Odwiedzając Porto pamiętajcie, by spróbować lokalnego specjału – francezinhi. To bardzo sycąca potrawa, składająca się z chleba tostowego wypełnionego grillowanym mięsem, polana sosem na bazie porto, zapiekana z serem i z jajkiem sadzonym na wierzchu. Brzmi dziwnie? Gwarantuję, że większość z Was zakocha się w tej mieszance :) Odważni mogą skosztować drugiego lokalnego specjału, czyli portueńskich flaczków (tripas a moda do Porto).

No i oczywiście koniecznie trzeba degustować różnych rodzajów wina porto, które przecież tutaj smakuje najlepiej :)

 

Spodobał Ci się nasz artykuł? Będziemy wdzięczni jeśli postawisz nam kawę: https://buycoffee.to/bom.dia.blog


Komentarze

  1. "Your positivity is contagious and always brightens my day. Keep spreading joy and happiness wherever you go!" salmo 91

    "Your courage and bravery in the face of adversity is truly inspiring. You have faced challenges head on and come out stronger on the other side. Keep being a warrior!" https://www.bomdiadomingo.com/2023/03/salmo-91-reina-valera-1960-salmos-91.html" >salmo 91

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz